niedziela

Odżywka Alterra GRANAT i ALOES

    Dziś wspominana już kiedyś przeze mnie odżywka do włosów firmy Alterra.
Na początek kilka informacji technicznych...
Swoją odżywkę kupiłam w wersji mini, ponieważ nigdy nie używałam tego typu produktów na moje włosy, ponieważ są one z natury kręcone, przesuszone, i ogólnie bardzo problematyczne, dlatego też produkty naturalne nie zachęcały mnie do wypróbowania na włosach tego typu. 

Ale do rzeczy: opakowanie, które posiadam ma 50ml,  w Rossmanie zapłaciłam za nie około czterech złotych.

Jak pisze producent: Alterra odżywka nawilżająca GRANAT i ALOES do włosów suchych i zniszczonych, 50ml. Delikatnie pielęgnuje i dostarcza włosom intensywnego nawilżenia. Nie zawiera syntetycznych barwniów, substancji zapachowych i konserwujących. Bez silikonów. Tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie.Nie zawiera sunstancji pochodzenia zwierzęcego.

Ingredients:  Aqua, Alcohol*, Stearamidopropyl Dimethylamine, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Myristyl Alcohol, Glycine Soja Oil*, Punica Granatum Seed Oil*, Ricinus Communis Oil*, Punica Granatum Extract*, Aloe Barbardensis Extract*, Acacia Farnesiana Extract*, Lauroyl Sarcosine, Sodium Lactate, Hydroxyethylcellulose, Carthamus Tinctoris Oil*, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil
Ascorbyl Palmitate, Parfum**, Linalool**, Limonene**, Geraniol**, Citronellol**, Citral**,
* ingredients from certified organic agriculture
** natural essential oils.

Teraz ode mnie słów kilka na jej temat.
Kiedy użyłam po raz pierwszy, myślałam, że odnalazłam odżywkę idealną. Włosy były gładkie, lśniące, świetnie się rozczesywały, a skręt był o wiele bardziej widoczny. Z czasem jednak doszłam do wniosku, że ta cała poprawa nie była zasługą odżywki, a pewnego kremu koloryzującego, który kilka dni wcześniej nałożyłam na włosy. Zorientowałam się po tym, jak z czasem, kiedy krem zaczął z włosów "schodzić", włosy stawały się coraz bardziej suche, sianowate, wręcz okropne. Wszelkie cudowne właściwości też odżywki już niestety nie były widoczne, a nawilżenia nie widziałam w ogóle. 
Tak więc, niestety nie jest to jeszcze odżywka idealna dla moich włosów, ale będę stosować ją dalej, gdyż nawet jeśli nawilżenia jako takiego kompletnie nie widać, włosy są po niej strasznie przyjemne w dotyku, i rozczesują się o niebo lepiej, kołtuny praktycznie się nie tworzą.
Stosuję ją po każdym myciu, tj najpierw włosy myję szamponem, następnie odżywkę nakładam w zależności od tego, ile mam czasu, na 5-15 minut. Nie stosuję żadnych czepków, ręczników, nic z tych rzeczy, po prostu nakładam ją na włosy, czekam, aż zadziała, a następnie spłukuję.

Podsumowując:
~ nawilżenia nie zauważyłam jakiegoś spektakularnego
~ posiada dość ładny, przyjemny zapach, który krótki czas utrzymuje się na włosach
~ zdecydowanie ułatwia rozczesywanie włosów
~ włosy przyjemne, miękkie w dotyku.
Jeszcze tak na marginesie: po zastosowaniu tej odżywki mam wrażenie, że włosy schną wiecznie! Ale może jest to tylko moje, nieco mylne wrażenie:)

Czy Wy stosowałyście tą odżywkę?
Jakie są Wasze odczucia w stosunku do jej działania?
Pozdrawiam, P.

czwartek

:))

Już niedługo słów kilka o masce do włosów firmy Alterra,
Proszę o cierpliwość :))